Leder du efter et emne Pikers – W moich oczach Lyrics, ikke? I så fald kan du se det lige her.
Table of Contents
Pikers – W moich oczach Lyrics | Du kan finde mange andre sangakkorder her
Refren
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
Zwrotka
Łysy z Zawady, kłopotów mam milion
Zaraz trzy dychy na karku, wiele nałogów, spalonych batów, wypitych barków, długi z lombardu
Przepite gardło, ledwo wstałem, spadałem na dno
Matka kocha, szmata nie bardzo
Niektórzy dawni znajomi gardzą
Chcą nas dotknąć, popchnąć
Wciąż wpływam jak sos na konto
Dawno temu żem oddał komfort
Nie omiją, muszą napomknąć o nas
Czuję spokój w środku gdzieś jak w jej ramionach
Ale zobacz, to już prysło, w tych objęciach nie ma zioma
O ile dobrze pamiętam to nie chodzi o pengę z płyt
I mogą wejść jak chcą na ich ten śmieszny szczyt, nie jestem z tych
Mamy ten nieśmiertelny styl, który tu będzie wiecznie żył
Mamy ten nieśmiertelny styl, który tu będzie wiecznie żył
Refren
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
Du kan finde flere nyttige oplysninger her: Se mere her
Pikers – W moich oczach Lyrics Og søgninger relateret til dette emne
#Pikers #moich #oczach #Lyrics
Pikers – W moich oczach Lyrics
>> Se mere nyttige oplysninger fra os her: Mere info her .
Gennemgå oplysningerne relateret til emnet Pikers – W moich oczach Lyrics igen
Refren
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
Zwrotka
Łysy z Zawady, kłopotów mam milion
Zaraz trzy dychy na karku, wiele nałogów, spalonych batów, wypitych barków, długi z lombardu
Przepite gardło, ledwo wstałem, spadałem na dno
Matka kocha, szmata nie bardzo
Niektórzy dawni znajomi gardzą
Chcą nas dotknąć, popchnąć
Wciąż wpływam jak sos na konto
Dawno temu żem oddał komfort
Nie omiją, muszą napomknąć o nas
Czuję spokój w środku gdzieś jak w jej ramionach
Ale zobacz, to już prysło, w tych objęciach nie ma zioma
O ile dobrze pamiętam to nie chodzi o pengę z płyt
I mogą wejść jak chcą na ich ten śmieszny szczyt, nie jestem z tych
Mamy ten nieśmiertelny styl, który tu będzie wiecznie żył
Mamy ten nieśmiertelny styl, który tu będzie wiecznie żył
Refren
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
I nic to nie zmieni że chcą błysnąć
I nic to nie zmieni że są blisko
Robię pożar i lecę gdzieś stąd dziwko
W moich oczach wciąż mieni się to wszystko
Mange tak for din interesse for vores artikel. Vi håber, at disse oplysninger har stor værdi for dig.
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony, zmusza do myślenia i refleksji. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂